muz. Andrzej Zarycki, wyk. Zbigniew Wodecki
nagranie z płyty Krajobraz Rzeczy Pięknych

wylęgarnia snów

gdzie nieba dymne szkło

pełne słodkich win

i gorzkich grzechów lśni

kilka kropel dość

a już błękitu w ustach smak

chłodem nęci mnie

zaułków miękki gąszcz

więc rozsuwam cień

i wchodzę szybko by

nie zobaczył nikt

by za mną nie popłynął czas

 

tańczy Montparnasse

jasne światła barw

ktoś na schodach gra

tanich dziewcząt śmiech jak mgła

dziś na Montparnasse

kwitnie czarny bez

i daleko jest do świtu

i do świtu jest

tyle dobrych lat

marnych kilka chwil

 

w ramię trąca mnie

otwartych ulic zgiełk

więc narzucam płaszcz

lecz jeszcze siedzę by

nie zobaczył nikt

by za mną nie popłynął czas

wylęgarnia snów

nad barem ciężkie szkła

pełne gęstych win

i rzadkich wódek lśnią

gdy zamykam drzwi

na wargach tylko kurzu smak

 

zasnął Montparnasse

gasną światła barw

ktoś na schodach gra

tanich dziewcząt szept jak mgła

już na Montparnasse

przekwitł czarny bez

i daleko jest do świtu

i do świtu jest

tyle dobrych lat

marnych kilka chwil

 

–––